środa, 23 listopada 2011

Największy market na świecie , bez klientów - nie przyniesie zysków.

Zbudowanie najlepszej strony w całym Bożym internecie nie zapewni Ci ani jednego czytelnika. Główną walutą internetu są linki reklamowe i to one skierują do Ciebie odwiedzających. Najbardziej wartościowe linki zdobyć najtrudniej.

Dziś pokażę Ci, jak zdobyć dziesiątki lub nawet setki linków do Twojego artykułu lub podstrony. A jeśli myślisz, że to kolejny nudny artykuł o katalogowaniu stron i tworzeniu zaplecza pozycjonerskiego to mocno się zdziwisz. Najlepsze linki pochodzą od Twoich czytelników, bo to oni blogują w Twojej branży. Musisz tylko zmusić ich do rozsiania Twojego artykułu w sieci. Gotowy do zmiany swojego podejścia do pozycjonowania?
Nie podoba Ci się to, ale i tak musisz nakarmić Google linkami.

Linki w internecie wskazują czytelnikom wartościowe treści. Ale nie tylko czytelnicy podążają za linkami. Także GoogleBot, czyli robot przeszukujący wszystkie strony internetowe wyszukuje linki i na ich podstawie oblicza ważność strony.

Jeśli do Twojej strony prowadzą dziesiątki wartościowych linków ze stron o podobnej tematyce, to już pewnie jesteś na pierwszych pozycjach w Google i nie musisz czytać dalej. Zamiast tego zobacz, jak zarabiać na swojej stronie.

Założę się jednak, że szukasz rozwiązania swojej niskiej pozycji w Google i masz dosyć pseudo-poradników o katalogowaniu stron i darmowym pozycjonowaniu poprzez tworzenie setek mało wartościowych stron zapleczowych. Google stało się mądrzejsze i rozpoznaje wartościowe teksty w sieci.

jak zdobyć linki z Google
Zanim poślesz artykuł w świat prosząc o linki spraw, by był on tych linków wart!

Nie rozwinę tu tematu pisania epickich artykułów, bo zrobili to za mnie inni. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zatrzymać czytelników na stronie przez dłuższy czas zobacz ten artykuł.

Jeśli nakłaniasz innych do linkowania do Twojej strony, musisz być wart swojej ceny. Link od kogoś to przecież wartość dodana do Twojej strony, która pomoże Ci w uzyskaniu lepszej pozycji w Google. Jeśli zatem chcesz linka, spraw, by linkowana treść była naprawdę unikatowa.
Mam zajebisty artykuł, chcę tysiąc linków do niego!

Łoooł! Wyluzuj! Tysiąc linków? Nawet ten człowiek nie dostaje tysiąca linków na raz. Zacznij od bardziej realnego celu. Powiedzmy 10 wartościowych linków od ludzi z branży.
KROK PIERWSZY- TWITTER

Załóż konto na Twitterze, który umożliwi Ci dzielenie się nowymi artykułami i zmianami na stronie z wszystkimi Twoimi znajomymi. Śledź ludzi z branży. Znajdź profile Twojej konkurencji i sprawdź jak oni się reklamują. Od czasu do czasu skomentuj ich działalność i podeślij swojego linka.

Zmuś innych do promocji Twojej strony na Twitterze.

Stwórz artykuł lub plik (np. poradnik PDF lub film video) do którego dostęp otrzymają tylko osoby, które wyślą na ten temat Tweeta lub opublikują posta na facebooku z linkiem do artykułu.

Jak tego dokonać? Proste. Użyj Pay with a Tweet. To zupełnie darmowy system, który umożliwi Ci darmową reklamę strony poprzez czytelników, którzy zechcą uzyskać dostęp do tajemnej wiedzy. Stwórz podstronę serwisu, film video, poradnik, e-booka, cokolwiek. Wejdź na Pay with a Tweet i stwórz swój button- reklama. Gdy tylko ktoś zechce ściągnąć sekretny content z Twojej strony, będzie musiał opublikować tekst z linkiem w swoim profilu na Twitterze lub Facebooku (tak, to działa także na FB). A button wygląda tak:

Sam sprawdź jak to działa!

W tym wypadku wygrywasz Ty i wygrywa Twój czytelnik. On otrzymuje coś za darmo, a Ty otrzymujesz darmową reklamę wśród jego znajomych, bo przecież każdy z nich zobaczy link umieszczony w jego profilu i wielu z nich wejdzie na Twoją stronę.

Pay with a Tweet
KROK DRUGI: FACEBOOK

Choć nasza-klasa wciąż jeszcze przyciąga użytkowników, to chyba jednak już leci na respiratorze. Zachęcam Cię zatem do utworzenia konta na Facebooku z kilku względów:

Ogromne możliwości interakcji z użytkownikami (strony, grupy, aplikacje, gry, reklamy płatne, wydarzenia itd)
Międzynarodowe środowisko. Przecież np. umieszczenie polskiego filmu z angielskimi napisami zwiększa Twoją widownię o kilkaset razy.
Własna strona (fanpage) na której możesz podsyłać linki (twój własny blog wewnątrz serwisu)

Możesz utworzyć stronę na Facebooku dla swojej witryny, swojej osoby czy firmy. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak tylko zamieścisz stronę na Facebooku możesz podłączyć ją do swojej witryny na kilka sposobów. Jednym z nich są wtyczki do WordPressa (faworyzuję ten CMS, bo on po prostu wymiata- deal with it). Jest ich naprawdę cała masa. A na tej stronie sam używam pluginu “WordPress Facebook Like plugin”, którego działanie możecie sprawdzić na końcu tego poradnika ;)

Jak promować się na Facebooku?

Jak tylko założysz stronę, wyślij jej link do swoich znajomych i sam ją polub! To będzie naprawdę wielki bodziec dla Twoich znajomych.

Pamiętaj, że linki z Facebooka nie mają bezpośredniej mocy przy pozycjonowaniu Twojej strony, gdyż zawierają atrybut ‘nofollow’. Będą zatem skuteczne tylko wtedy, gdy czytelnicy rzeczywiście będą po nich przechodzić do Twojej witryny i spędzać na niej czas. Pamiętaj zatem o pierwszej zasadzie z tego artykułu: Content is king!
KROK TRZECI: TWOJE ULUBIONE BLOGI

Żaden Twitter ani Facebook nie zastąpi blogów z branży. Masz pewnie 2-3 swoje ulubione blogi z branży w której chcesz zarabiać. Jeśli uda Ci się zdobyć link z anchorem na jednym z nich, to będzie on wart więcej niż 100 linków z bezwartościowych katalogów stron lub forów.

Jak zdobyć mega wypasionego linka? To proste, napisz świetny artykuł i podeślij go w spakowanym pliku html (co umożliwi Ci umieszczenie odpowiedniego anchora) do właścicieli stron, którzy umożliwiają publikację gościnnych wpisów. Taki e-mail może wyglądać tak:

Gościnny wpis

Wpisy gościnne mają kilka ogromnych zalet, jeśli chodzi o promocję Twojej marki czy witryny w internecie:

Budują świadomość Twojej marki. Nie musisz prowadzić firmy, żeby budować własną reputację w internecie. Jeśli będziesz często używać nazwy, domeny czy hasła promującego Twoją stronę, ludzie uświadomią sobie jej obecność w sieci. Gdzieś przeczytałem, że człowiek musi 8 razy usłyszeć o danym produkcie lub stronie internetowej, by zakodować sobie w głowie jej istnienie i nazwę.
Pozwalają linkować do Twojej strony z odpowiednim anchorem, co wpływa na pozycję Twojej strony w wyszukiwarkach i przekłada się na sporą liczbę żywych użytkowników zainteresowanych tematem. Nic nie da Ci dobry artykuł o kanarkach opublikowany na stronie dla stylistów fryzur. Pamiętaj zatem o odpowiednim doborze blogów do swoich gościnnych wpisów.
Budują wizerunek eksperta w branży. Jeśli ktoś zechce opublikować Twój tekst na swojej stronie, to chyba oznacza, ze uznaje go za użyteczny. Osoby czytające artykuł i widzące twoje imię i nazwisko oraz nazwę Twojej strony, odnoszą wrażenie, że jesteś gościem, który wie o czym pisze (no chyba, że napisałeś same bzdury).
Są zupełnie darmowe i kosztują tyle czasu ile spędzisz na napisaniu artykułu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz